Odkrywanie Barcelony
Przed wyjazdem postanowiłam, że spróbuję odkryć coś nowego w Barcelonie i udało mi się: w wyszukiwarce internetowej znalazłam listę miejsc, które warto zwiedzić w stolicy Katalonii i były w niej nowe dla mnie miejsca: kościół na placu Felipe Neri, uszkodzony bombą w czasie wojny domowej oraz dzielnica @22, czyli kataloński Manhattan, jeszcze w trakcie budowy, ale i tak robiący duże wrażenie swoim rozmachem.
Jednak najważniejszym miejscem była dla mnie Sagrada Familia Gaudiego, w której wnętrzu nie byłam chyba 10 lat. Dzięki zakupom biletu przez internet bez długiego czekania udało mi się wejść do środka, a nawet wjechać na jedną z wież. Bezpłatny audioguide (po hiszpańsku) pozwolił mi poznać szczegóły świątyni, której ukończenie planowane jest na 2026 rok, kiedy będzie obchodzona setna rocznica śmierci jej twórcy.
Wprawdzie widziałam w telewizji hiszpańskiej wnętrze Sagrady, więc wiedziałam mniej więcej, czego się mogę spodziewać, ale będąc na miejscu nie mogłam powstrzymać się od zachwytu. Świątynia zaskakuje liczbą detali, grą świateł, rozmieszczeniem kolumn i witraży. To magiczne miejsce i bardzo się cieszę, że udało mi się je zobaczyć. Jeśli wybierasz się do Barcelony, zachęcam Cię, byś zwiedził(a) tą niezwykłą świątynię: nie ma podobnej na całym świecie.