Solidarny Wrocław
Wczoraj obejrzałam wystawę „Solidarny Wrocław”, zorganizowaną przez Ośrodek „Pamięć i Przyszłość” dla uczczenia 30 rocznicy powstania „Solidarności”.
Wystawa mieściła się w namiocie, w którym znajdowały się różne sektory: typowe mieszkanie z lat 80-tych, kino „Wolność”, pokój przesłuchań Urzędu Bezpieczeństwa i cela internowanych działaczy. Przy wejściu odtworzono typowy bar z tamtych czasów, bardzo skromnie zaopatrzony. Za ladą stała młoda sprzedawczyni, której zadaniem była sprzedaż biletów na wystawę. Gdy ja się tam zjawiłam, zostałam zaskoczona reakcją na moje „Poproszę jeden bilet”. „ Nie ma, niech idzie i ogląda”- warknęła sprzedawczyni podając mi plan wystawy. Zapytałam cicho” Można robić zdjęcia?”. „ Jak już pyta, niech robi, tylko żeby były ładne”. Zrozumiałam, że taka jest konwencja wystawy: przywrócić atmosferę tamtych lat, gdzie panowało chamstwo, a sprzedawca czuł się bogiem. Mimo że był to tylko rodzaj zabawy wszyscy poczuliśmy się niepewnie.
Potem obejrzałam w obskurnym kinie 8- minutowy film w 3D „ Zadyma miłości” o strajkach i stanie wojennym w poetyckiej stylistyce i obeszłam inne sektory. Poruszające było wnętrze celi z nędznym wyposażeniem: w gablotce zgromadzono krzyże wykonane z drutu i śrub. W innych działach były zestawy zdjęć ze strajków i stanu wojennego, ulotki, powielacze. Na środku spod podłogi wynurzał się mały Fiat 126p, którym wywieziono 80 milionów złotych ze składek członków, w ten sposób uratowano je przed konfiskatą. Obok stał kiosk RUCHu z dawnym gazetami i zabawkami, kartkami na mięso oraz słynnym szarym papierem toaletowym. Osobny dział poświecono wkładowi Kościoła w pomoc Solidarności oraz darom zagranicznym , którymi inne kraje Zachodu wspomagały Polaków.
Na wystawie było można także obejrzeć przemówienie generał Jaruzelskiego ogłaszającego wprowadzenie stanu wojennego oraz nielegalne filmy pokazujące pacyfikację strajku na pl. 1 Maja (dziś Jana Pawła II).
Na wystawie zgromadzono bardzo wiele zdjęć z tamtych czasów; kolejny raz można się było przekonać, jak wielką rolę odgrywa fotografia w utrwalaniu przeszłości. Nawet zwykłe zdjęcia z ulic miast pozwalają nam zobaczyć, jaka była Polska za czasów komuny, jak żyli ludzie, jak walczyli o wolność i jak ginęli.