Jak osiągnać szczęście?
Jak wiadomo, wszyscy chcą być szczęśliwi. Jak się okazuje, jest to bardzo proste.
W Internecie znalazłam porady hiszpańskiego psychologa Eduarda Punseta o 3 krokach do szczęścia: należy robić rzeczy, które sprawiają nam przyjemność (np. wąchać kwiaty lub jeść smaczne ciasto), aktywnie spędzać czas (np. malując obraz lub krojąc sałatkę) i zaangażować się w jakiś projekt, by stać się członkiem grupy (np. zapisać się na kurs języka).
Gdyby to było takie łatwe, wszyscy dawno byliby szczęśliwi. Czy to nie jest zaproszenie do egoistycznej, a nawet egocentrycznej postawy? A co z ludźmi, których bliscy są chorzy, stracili pracę lub mają inne problemy? Nie warto się nimi przejmować, lecz wąchać kwiaty? Nie pomagać innym, lecz malować obrazy w swoim mieszkaniu?
Po tym artykule natknęłam się na kolejne o podobnej tematyce: 12, 19, 21 kroków do szczęścia! A więc droga się wydłuża! Warto się chyba jednak pomęczyć:)