Co kupić w Hiszpanii?
I nareszcie nadszedł koniec roku szkolnego i akademickiego:) Pewnie niektórzy z Was wyruszą do Hiszpanii, by coś zobaczyć i odpocząć. Na pewno zadacie sobie pytanie: Co mam przywieźć z Hiszpanii? Zwykły turysta kupuje wino hiszpańskie (najczęściej wytrawne Rioja lub musujące cava), czasem wachlarz lub kastaniety. Niektórzy przywożą t-shirty z napisami, miniaturki domów Gaudiego, albumy. Jeśli uczysz się języka hiszpańskiego, to warto kupić dobry słownik.
„Diccionario de la lengua española Salamanca” opracowany został przez wykładowców Uniwersytetu w Salamance (najstarszego w Hiszpanii). Jakie są jego zalety? Hasła (85 tys.) są zredagowane łatwym językiem , zrozumiałym dla uczących się języka; zawierają dużo przykładów; podane są przyimki, z jakim stosowny jest dany czasownik. W słowniku występują wyrazy używane nie tylko w Hiszpanii, lecz także w Ameryce Środkowej i Południowej (tzw. americanismos). Poza tym są uwzględniane kolokwializmy ( np. żargon uczniowski) i nowo powstałe wyrazy np. z dziedziny informatyki, których nie ma w innych słownikach.
„Diccionario combinatorio práctico del español contemporáneo” (wyd. SM) ma podtytuł „Las palabras en su contexto” i służy do opanowania sztuki kolokacji tzn. pokazuje nam, z jakimi rzeczownikami można stosować dany przymiotnik, z jakimi czasownikami - dany rzeczownik itp. Zawiera dużo przykładów użycia. Podaje 400 000 połączeń!
Polecam oba słowniki, sama używam ich od lat i nigdy mnie nie zawiodły: zawsze pomogły mi rozwiać moje wątpliwości. Nie wystarczy mówić po hiszpańsku, trzeba mówić poprawnie:)