Madera
Właśnie wróciłam z Madery. Ktoś powiedział, ze to rajska wyspa i miał rację. Nie ma tam prawie zabytków (najstarsze domy znajdują się w stolicy Funchal), za to Madera urzeka swoimi pejzażami , klifowym wybrzeżem, niezwykłą przyrodą. Jest to raj dla fotografów, ale z dobrym sprzętem, bo nad wyspą prawie cały czas unoszą się mgły, zwłaszcza nad północnym wybrzeżem, gdzie ja byłam.
Jest to bardzo górzysta wyspa, więc poruszanie się po niej jest dość trudne: drogi są wąskie i kręte. Ale jakie widoki czekają na odważnych! Przy drogach, jak zwykłe chwasty, rosną strelicje i kalie, wszędzie biegają kolorowe jaszczurki i fruwają wielkie motyle. Jest wiele ptaków, których śpiew można usłyszeć nawet wysoko w górach.
Można także zejść pod ziemię i zwiedzić jaskinie w San Vicente, utworzone przez spływającą z wulkanu lawę. Obok znajduje się niezwykle ciekawe centrum wulkanologii, gdzie można obejrzeć film w 3D o tym, jak powstała Madera.
Madera to siódma wyspa , na której byłam (po Kubie, Majorce i 4 Wyspach Kanaryjskich). Jest najpiękniejsza! Zrobiłam ok. 600 zdjęć, trudno będzie wybrać kilka, by pokazać tutaj.