Hiszpania inaczej
1 marca odbył się wernisaż mojej wystawy „Hiszpania inaczej”. Zdjęcia można oglądać do 23 marca w szkole języka hiszpańskiego Sin Fronteras na ul. Kuźniczej 10 we Wrocławiu.
Są to fotografie, które zrobiłam w ostatnich 3 latach w czasie pobytu w Barcelonie (zimą) i w Alicante i okolicach (w lecie). Jak tytuł sugeruje, chciałam uniknąć pokazywania typowych ujęć i tematów tj, budynki Gaudiego, corrida czy flamenco. Zdjęcia przedstawiają więc mało znaną uroczą miejscowość Altea z pięknymi uliczkami, palmy w Elche, graffiti, platany w Barcelonie…
Na wernisażu pytano mnie, skąd taki wybór zdjęć. Pierwszy powód: chciałam pokazać coś innego, rzadziej fotografowanego, mniej oczywistego. A po drugie: dopiero od 3 lat robię zdjęcia aparatem cyfrowym, więc było mi łatwiej je przygotować na wystawę. Ale mam pełne szuflady klisz robionych aparatem analogowym, ciekawe, czy po latach dałoby się je dobrze wywołać. Chyba warto spróbować, bo mam tam zdjęcia z prawie całej Hiszpanii. Niestety, nie do każdego miejsca mogę wrócić.