Na czereśnie:)
Dokonałam kolejnego odkrycia:) A wydawało mi się, że już nic mnie nie zaskoczy. W odległości 2 godzin drogi od Madrytu, w północnej części regionu Extremadura znajduje się Valle del Jerte, czyli Dolina czereśni. W tej malowniczym regionie rośną 2 miliony czereśniowych drzewek, które każdej wiosny kwitną na biało. Oczywiście, to nic dziwnego , ale dzięki tej dużej liczbie drzew cała okolica wygląda przepięknie. Widziałam to w TVE, a potem poszukałam zdjęć w Internecie.
Teraz zaczęłam marzyć, by to zobaczyć na własne oczy, sfotografować taki „ośnieżony” pejzaż. Cały problem, że można to zrobić w marcu, a w tym czasie nie mam ferii. A gdy się pojedzie później, zamiast białych kwiatów można zobaczyć czerwone owoce. Podobno są bardzo smaczne, ta odmiana nazywa się picota. No cóż, zobaczymy…
Na szczęście region ma również inne atrakcje: ciekawą architekturę, szlaki wytyczone jeszcze przez Rzymian, którymi można wędrować i podziwiać nie tylko czereśnie, ale także kasztanowce i dęby korkowe, z których produkuje się korek. W lasach natomiast kwitną orchidee, paprocie i inne ciekawe rośliny, można także spotkać różne gatunki ptaków. Czyli raj dla fotografa:) Obok: zdjęcie doliny z Internetu.